Psychoterapia psychodynamiczna może być skuteczna również w obszarze leczenia związanym z określonymi deficytami psychicznymi. Najprościej pojęcie deficytu utożsamić ze swoistym brakiem. Czego owe braki, deficyty mogą dotyczyć? Mogą one dotyczyć np. braku zdolności symbolizacji stanów psychologicznych, które nie mając swej psychologicznej reprezentacji emocjonalnej i werbalnej mogą wyrażać się w schorzeniach psychosomatycznych. Innym przejawem obszarów deficytowych może być niemożność samouspokojenia się w sytuacjach związanych z pozostawaniem samemu lub sytuacjach spostrzeganych jako stresujące, znacząca trudność kontroli impulsów skutkująca licznymi zagrażającymi zdrowiu i życiu odreagowaniami, brak uczuciowości wyższej czy też słabość w obszarze utrzymania uwagi. Mogą one być związane z tym, co brytyjski psychoanalityk Donald W. Winnicot określał mianem „wystarczająco wspierającego, podtrzymującego środowiska psychologicznego” w dzieciństwie, ale także być wynikiem trudnej interakcji z takim środowiskiem, kiedy rozwijające się dziecko z powodów konstytucjonalnych cechuje na przykład wysoki poziom aktywności i agresywności.

Korzystając ze współczesnych osiągnięć w dziedzinie neuronauki i psychiatrii psychoterapeuta psychodynamiczny ma na uwadze fakt, iż w pewnych okolicznościach korzystna dla całego procesu leczenia może okazać się pomoc farmakologiczna lub uznanie pewnych ograniczeń pacjenta co do zmiany funkcjonowania np. w przypadku organicznych zmian w mózgu. Leki psychiatryczne włączane przez współpracującego z psychoterapeutą lekarza psychiatrę mogą okazać się pomocne w stanach głębokiej depresji, choroby afektywnej dwubiegunowej bądź psychoz, kiedy to ich działanie może być nieodzowne dla umożliwienia kontynuowania efektywnej pracy psychoterapeutycznej. W przypadku swego rodzaju defektów OUN, terapia psychodynamiczna, może pełnić funkcję wspierającą, co jak pokazują najnowsze badania, może również w tej płaszczyźnie przynosić korzystne, choć ograniczone efekty.

MW